Ludzie dzielą się na tych, którzy robią regularnie kopie zapasowe oraz na tych, którzy będą je robić – to zarówno żart, jak i przestroga, którą w pełni doceniamy zazwyczaj po szkodzie… Bo któż z nas choć raz w życiu nie stracił ważnych dla siebie danych? A niebezpieczeństw związanych z utratą danych jest wiele, czyhają niemal na każdym rogu, czego możemy być często nieświadomi.
Sytuacje, w wyniku których możemy stracić dane najczęściej związane są z:
- uszkodzeniem urządzenia np. zalaniem laptopa gorącą kawą, usterką lub awarią naszego sprzętu,
- naszą chwilową nieuwagą poprzez usunięcie danych pomyłkowo przez użytkownika, utopieniem sprzętu czy jego zgubą,
- przestępstwem lub cyberprzestępstwem m.in. kradzieżą urządzenia (szczególnie narażone są urządzenia mobilne tj. laptop, tablet, telefon), włamaniem do systemu, a tym samym kradzieżą danych lub zmianą haseł dostępowych, zainfekowaniem urządzenia szkodliwym oprogramowaniem, np. wskutek ataku ransomware, który powoduje zaszyfrowanie przez cyberprzestępców wszystkich danych na urządzeniu do czasu opłacenia okupu.
Co nam dają kopie zapasowe?
Przede wszystkim spokój ducha! Dla bardzo wielu osób, wartość danych zapisanych na urządzeniu (komputer, telefon, tablet) jest nieporównywalnie większa niż wartość rynkowa samego urządzenia! Dotyczy to zarówno osób prywatnych, jak i firm. Dla części z nas „bezcenne” będą m.in. zdjęcia z wakacji lub filmik z pierwszymi krokami pociechy; dla innych będzie to np. praca naukowa lub efekt kilkumiesięcznej pracy nad dużym projektem, zaś dla firm „bezcenne” mogą się okazać m.in. dane księgowo-kadrowe lub poufne dane klientów.
Niezależnie od sytuacji, która pozbawiła nas dostępu do ważnych dla nas danych, dzięki kopii zapasowej mamy pewność, że w krótkim czasie będziemy w stanie je odzyskać.
W jaki sposób tworzyć kopie zapasowe?
Przede wszystkim w sposób świadomy i wcześniej zaplanowany, wówczas niwelujemy ryzyko popełnienia błędów. Przy tworzeniu kopii zapasowych (z ang. backup) warto odnieść się do zasady 3-2-1, którą łatwo zapamiętać:
- 3 kopie ważnych dla nas danych;
- 2 kopie na różnych nośnikach danych – tak aby nie były podatne na te same zagrożenia; mogą to być dysk twardy urządzenia, chmura albo dysk zewnętrzny czy inny nośnik danych odpięty od głównego urządzenia;
- 1 kopia powinna znajdować się w innej lokalizacji tj. poza domem lub firmą.
Dzięki tej zasadzie przechowywane przez nas dane będę względem siebie niezależne np. w przypadku cyberataku na infrastrukturę albo np. pożaru lub włamania, mamy pewność, że nasze dane są mimo wszystko bezpieczne.
Od czego zacząć tworzyć dane zapasowe? Pytania, na które warto sobie odpowiedzieć:
- Które dane chcesz zachować?
- W jaki sposób i jak często będziesz tworzyć kopie zapasowe?
- W jakiej formie będziesz przechowywać dane?
Pamiętaj! Na nic się zda kopia zapasowa jeśli będzie zawierała uszkodzone pliki lub jeśli nie będziemy potrafili ich przywrócić. Dlatego ważne jest aby testować zarówno kopie zapasowe, jak i umiejętność ich przywrócenia.
Do wyboru
Przejdźmy do sedna. Jak robić kopie zapasowe i spać spokojnie? Masz dwie możliwości.
Pierwszy sposób to korzystanie z nośników fizycznych – np. dysków USB. To wygodne, bo umożliwia szybkie kopiowanie dużych zasobów danych, ale nie zawsze bezpieczne. Nośnik zewnętrzny, podobnie jak komputer, czy tablet może ulec zainfekowaniu lub zniszczeniu, a wraz z nim – nasza kopia zapasowa.
Alternatywą są usługi chmurowe. Dzięki nim, możemy przechowywać kopie plików w wirtualnym środowisku zewnętrznym, zabezpieczonym przez dostawcę. Wydaje się skomplikowane? Wcale takie nie jest!
Ta metoda wymaga najczęściej ustawienia opcji kopiowania do naszego katalogu w chmurze – takie opcje są dostępne w aplikacjach instalowanych fabrycznie w smartfonach. Innym sposobem jest zainstalowanie dedykowanej aplikacji, która automatycznie tworzy kopie zapasowe plików, np. od razu po ich utworzeniu. Jej dodatkową zaletą jest to, że w przypadku zainfekowania złośliwym oprogramowaniem, pozwala na przywrócenie danych do stanu sprzed zdarzenia.
Popularne usługi chmurowe pomagają odtworzyć dowolne dane i zmiany, co nie tylko pomaga przy odzyskiwaniu przypadkowo skasowanych plików, ale umożliwia ich odtworzenie w przypadku zaszyfrowania na skutek cyberataku.
Automatyczne tworzenie kopii zapasowych, stały dostęp do nich i bezpieczeństwo są głównymi atutami usług chmurowych. To pewność i wygoda dla nas – użytkowników. Niezależnie od tego, jakie rozwiązanie wybierzemy – w sieci zawsze zachowujmy czujność. Poza sytuacjami losowymi, to właśnie jej brak jest najczęstszą przyczyną utraty cennych dla nas danych.
Nigdy nie ma dobrego czasu na tworzenie kopii zapasowych! Stworzenie strategii działań, wyselekcjonowanie najważniejszych plików czy też finalnie utworzenie bezpiecznych kopii zgodnie z zasadą 3-2-1 prawdopodobnie przy pierwszym podejściu pochłonie dużo energii a przede wszystkim czasu. Być może znajdziemy także mnóstwo wymówek, by zaniechać działań omawianych powyżej, ale warto zadbać o bezpieczeństwo naszych danych, by w razie ich utraty nie stresować się i móc je odzyskać.
Źródła:
https://www.gov.pl/web/baza-wiedzy/jak-nie-stracic-swoich-danych-czyli-kopie-zapasowe-w-pigulce
https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/postaw-na-backup
0 komentarzy